sobota, 1 kwietnia 2017

11 marca - 31 marca/ to nie Prima Aprilis

Witajcie kochani w kwietniu już :)
Niedawno był styczeń, pierwsze spacery z Venus, teraz kwietniowe słońce woła psinkę na pole. Dlaczego nie pisałam, powodem było to, że kupiłam kilka nowych przysmaków, mniej więcej takich samych, co opisywałam, oprócz Pedigree Rodeo, co prawdopodobnie niedługo opiszę. Wracając do powodu nie pisania - znudziły mi się recenzje, nie chciałam już pisać notek informacyjnych w marcu, dlaczego mnie nie było. Jest mi trochę przykro, ale z racji, że już jest taka piękna pogoda, będzie dużo pomysłów na posty. Było, mięło, już jestem z powrotem :)

Kolejną wiadomością jest to, dlaczego Pani Julianna nie pisze. Otóż dziewczyna będzie w tym roku zdawać maturę, kto zdawał, wie, co to znaczy. Sądzę, że po zdaniu chętnie coś tu napisze. :D

Lecz to nie jest aż tak bolesne, co Wam teraz napiszę:
Nie wiem, czy pisałam o tym, ale od bodajże września mam prenumeratę magazynu "Przyjaciel PIES". Bolesną informacją jest to, że ZAWIESZAJĄ produkcję. Już nie dostanę żadnej gazety w tej prenumeracie, nie - skończyło się. Jestem zdołowana. Nie wiem, co napisać - dla mnie była to najlepsza gazeta, jaką kiedykolwiek dostałam. Zaczęło się bodajże pod koniec 2012 roku, potem przestałam kupować, aż do wakacji ubiegłego roku. Ja się popłakałam chyba z radości, jak odszukałam te dawne numery - jeju, ile się zmieniło. Lecz już wtedy wiedziałam, że już nigdy nie zobaczę tych gazet w sklepie. Dla mnie jest co innego kupić w sklepie takim normalnym, wziąć do ręki i zapłacić, niż kupować przez allegro, co gorsza - czytać zamiast gazety materialnej stronę internetową. Nie znoszę czytać takich stron, wolę mieć gazetę w rękach. Nie ma. Nie ma już tych gazet, wielka szkoda... :( Rozczarowałam się. I to bardzo.
To jest prawda, nie jest to żaden żart na Prima Aprilis, który wypada dzisiaj.









Może kiedyś kupię jakieś dawne numery przez Internet, na razie jest co opisywać :)

Naprawdę mi żal, że tyle nie pisałam, mam nadzieję, że mnie rozumiecie. Ja już zmykam na drugiego bloga, na którego bardzo serdecznie zapraszam :) I jeszcze polecam Wam przeczytać poprzedniego posta - Śmietanka towarzyska.
Życzę udanego weekendu, co będziecie robić?
Pozdrawiam!
Rose&Venus

1 komentarz:

  1. Też było mi przykro, gdy dowiedziałam się, że nie będzie już papierowego Przyjaciela Psa :-(

    OdpowiedzUsuń