środa, 25 stycznia 2017

Gadżety dla psiaków :)

Witam

Trochę dawno mnie tu nie było. Ale już jestem ;)



Dzisiaj chciałam Wam powiedzieć o fajnych gadżetach dla psów. Zapewne każdy z nas widział gdzieś je na półkach w sklepie zoologicznym, ale nigdy nie przywiązał wagi do czego one służą.






Pierwszą taką rzeczą jest mata węchowa. Szczerze nie spotkałam się z nią w żadnym sklepie, ale bez problemu wykonacie ją sami. A gwarantuję że wasz psiak będzie w niebo wzięty.

Do wykonania jej potrzebujecie tylko zużyte materiały oraz jeden większy kawałek materiału. Należy materiał pociąć na paski, które późnej przywiązujemy do większego materiału. Na gotowej macie wysypujecie smaczki, które wasz pupil musi wyniuchać.




Drugą przydatną rzeczą są dyski fishera. Służą one do eliminowania złych zachowań u psów. Takie dyski na początku trzeba "zaprogramować", ale jeśli chcecie żebym bardziej szczegółowo opisała jak ich używać to piszcie w komentarzach. Powiem szczerze, że dzięki temu małemu gadżetowi Tosia rozumie że robi coś źle, a dzięki temu potem tego nie robi. Więc działają ;D


Kolejną rzeczą są miski dla psich łakomczuchów. Są to miski z wystającymi stalagmitami (wypustkami) dzięki którym psiak nie pochłonie swojego obiadu w 30 sekund.

Ostatnią rzeczą jest kliker. Jest to przeciwieństwo dysków, które używamy jako naganę. Kliker jest potwierdzeniem dobrze wykonanego zadania przez pupila. Na przykład mówimy siad, gdy pies wykona komendę kilkamy i dajemy smaczek. Dzięki temu psiak łatwiej przyswaja komendy oraz szybciej się ich uczy.


To tyle na dzisiaj. Napiszcie w komentarzach czy pobada się wam temat dzisiejszego posta i czy mam w następnym napisać o dyskach fishera, czy wolicie przeczytać o czymś innym.

Pozdrawiam Panna Julianna


2 komentarze:

  1. Bardzo fajny post :)
    Podobaja mi sie te miski moja sunia jest okropnym łakomczuchem ❤ śliczne zdjecia tosi 💕 widzę że dogaduje się z kotami moja też chociaż czasem ms chumorki.
    Pozdrawiam cieplutko i czekam na nowy post 💜

    OdpowiedzUsuń
  2. A napisałabyś o dobrych (takich naprawdę dobrych) obrożach i smyczach? Bo Venuska ostatnio pogryzła swoje czarne szelki, dostaliśmy niebieskie, no i bardzo dziękujemy za obroże i smycz od Was :) Widać, że Tosia i Venus to osobliwości :) Sprawiłabym sobie taką miską, uwierz, naprawdę trudno jest oderwać Venus od jedzenia, a ja chcę się z nią bawić... :D
    Niestety już się w ferie nie spotkamy... :(
    Niezbyt rozumiem o tych dyskach czy o klikerze. Mogłabyś to trochę jaśniej przedstawić :)
    Pozdrawiam bardzo serdecznie, całuję Tosisławę w nosek ♥
    Rose :)

    OdpowiedzUsuń